- autor: blekitny7, 2015-05-13 13:33
-
W 21 kolejce ligowej spotkały się jak do tej pory dwie najlepsze drużyny zamojskiej I B klasy, a mianowicie lider z Obszy oraz wicelider z Turobina. Spotkanie rozegrane zostało w Turobinie w niedzielę o godz. 13.00. Dla obu ekip był to bardzo ważny mecz, w którym wygrana znacząco przybliżyła by któryś z zespołów do awansu. Mimo atutu własnego boiska Tur uległ przyjezdnym 1:0, dzięki czemu Błękitny Team jest coraz bliżej wyczekiwanego sukcesu. W więcej opis spotkania…
Przed meczem Tur – Błękitni ciężko było doszukiwać się faworyta tego spotkania. Błękitni po remisie z Wrzosem na własnym obiekcie musieli zrehabilitować się kibicom za stratę punktową i nie najlepszą ostatnio grę. Okazja nadarzyła się na „ciężkim” terenie w Turobinie. Przypomnijmy, że w ubiegłej rundzie Tur gładko ograł Naszą drużynę 3:0 i to On przed meczem był faworytem do zgarnięcia pełnej puli.
Początek spotkania wskazywał, że będzie to niewątpliwie mecz walki. Obie drużyny grały czujnie w obronie, nastawiając się na wyprowadzanie szybkich kontr. Zespoły starały się grać asekuracyjnie, nie dopuszczając zawodników ofensywnych do „rozpostarcia skrzydeł”, w efekcie czego po pierwszej połowie, mimo szybkiej gry, działo się mało pod obiema bramkami. W przeciągu pierwszych 45 minut obie drużyny grały solidarnie wypracowując po dwie niegroźne sytuacje.
„Po zbadaniu sił” to Tur śmielej zaatakował w drugiej połowie. Gospodarze po dośrodkowaniu z rzutu rożnego mogli objąć prowadzenie. Dośrodkowana na dalszy słupek piłka ześliznęła się z rękawicy Parzycha. Zmierzającą do bramki futbolówkę wybił z linii stojący przy dalszym słupku Stelmach, dzięki czemu wynik był dalej otwarty. Po około 20 minutach przewagi w posiadaniu piłki Tura mecz znów się wyrównał. Zawodnicy obu ekip w drugiej połowie wykonywali bardzo dużo stałych fragmentów gry. Po jednym rzucie wolnym Stelmach pomylił się nieznacznie. Mocno bita piłka odbiła się kolejno od poprzeczki, a potem linii bramkowej i wyszła w pole gry. Była to najlepsza okazja Błękitnych w tym meczu. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania Obsza wykonywała kolejny rzut wolny z odległości około 30 metra od bramki Tura. Tym razem do piłki podszedł Tadra. Mocno bita piłka spadła w okolice 11 metra. W zamieszaniu piłka odbiła się od jednego z obrońców Tura i potoczyła do ustawionego na 16 metrze Kmiecia. Obrońca Błękitnych skorzystał z prezentu i huknął bez namysłu. Piłka zatrzepotała w siatce obok prawego słupka. W ostatnich 5 minutach goście cofnęli się do defensywy, a Tur postawił wszystko na jedną kartę. Po rozpaczliwych atakach Turobin oddał jeden bardzo groźny strzał zza naszego pola karnego. Mocny płaski strzał padł jednak łupem Parzycha. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Błękitnych 1:0, którzy po tym zwycięstwie postawili milowy krok w kierunku awansu do „Serie A”.
Skład Błękitnych:
Parzych – Kmieć, Olszewski, Tadra, Paluch J. (Przeszło 75’) – Kądziołka B. (Kusyk 65’), Serafin, Stelmach, Paluch P. – Leśniak, Pawłowski (Wilczak 90’)
7
