Obie ekipy Błękitnego Teamu musiały zadowolić się jednym punktem, mimo iż były stroną przeważającą. Seniorzy, podobnie jak i juniorzy dali sobie wyrwać zwycięstwo w końcówce meczu. Mecze były podobne z tą różnicą, iż juniorzy w drugiej odsłonie spotkania grali z przewagą jednego zawodnika. Nasze drużyny na potęgę marnowały doskonałe sytuacje strzeleckie, którymi mówiąc o seniorach mogliby spokojnie obdarować wcześniejsze 6 kolejek. Mimo indolencji strzeleckiej juniorzy jak i seniorzy zdołali w końcu wyjść na prowadzenie. W młodej ekipie bramkę w sytuacji sam na sam strzelił Krystian Kryń. W starszej sytuację sam na sam wykorzystał Kądziołka J. oraz w drugiej odsłonie meczu Dworniczak. Mimo korzystnego rezultatu obie drużyny nie zagrały konsekwentnie w obronie czego efektem były stracone bramki, dające remis drużynom gości. Seniorzy o ostatnich 15 minutach spotkania powinni jak najszybciej zapomnieć, gdyż nie do zrozumienia jest strata dwóch bramek w 6 minut. Cała drużyna w końcówce spotkania stanęła, niewidoczna była żadna formacja. Szyszków to wykorzystał, choć mógł pokusić się nawet o zwycięstwo. Obie drużyny zamiast poszanować wynik, usilnie starały się strzelić jeszcze więcej bramek zapominając o zabezpieczeniu "tyłów". Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać. Dwa remisy na pewno usatysfakcjonowały Wrzos, który tego dnia za pewne nie grał w optymalnych jedenastkach. Seniorzy ponadto nie poprawili statystyk spotkań z Wrzosem. Do tej pory przegraliśmy z Szyszkowem 3 razy, 3 razy zremisowaliśmy i tylko raz wygraliśmy. Na rewanż będziemy musieli poczekać do wiosny.
Skład Juniorów:
Zdunek - Granda, Wróbel, Sokołowski, Postrzech - Derewlak, Pawłowski, Zwolak, Bździuch - Sobstyl, Kryń, ponadto Wilczak, Gersztyn, Wołoszyn T.
Skład Seniorów:
Parzych - Kądziołka B., Serafin, Kmieć, Tadra - Padiasek (Syty 65'), Dąbrowski (Wilczak 82'), Kądziołka J., Dworniczak - Pawłowski, Leśniak